czwartek, 30 lipca 2009

Global Warning

W globalne ocieplenie można wierzyć, lub nie. Faktem pozostaje, że pogoda wariuje na całym świecie. W indyjskich Himalajach śnieg nie padał całą zimę, spadł dopiero na przełomie marca i kwietnia. Potem przyszły gwałtowne burze, których nikt się nie spodziewał. We wschodnim Nepalu letni monsun spóźnił się ponad dwa tygodnie, co jest bodajże precedensem. A teraz Kambodża. O tej porze roku woda powinna lać się z nieba strumieniami codziennie, powinna szaleć malaria. Tymczasem od prawie tygodnia nie padał porządny deszcz, słońce pali od wczesnych godzin porannych do samego zmierzchu. Jestem tu od miesiąca i jeszcze nie ugryzł mnie komar mimo, że mieszkam kilkaset metrów od brzegów Mekongu.

Nie wiem jak Wy, ale ja zgłaszam reklamację.

Brak komentarzy: